Paleta cieni Sleek Acid - moja opinia
18:59
Hej! Po ponad miesiącu używania Sleekowej paletki mogę już o niej napisać kilka słów. Początkowo nie byłam do niej do końca przekonana, myślałam że nie sprawdzi się w codziennych makijażach ze względu na mocne, odważne kolory, ale szybko nauczyłam się tak je dobierać żeby nie wyglądać jak klaun ;) W skład paletki wchodzą cienie matowe, perłowe i satynowe. Większość jest bardzo neonowa. Do paletki dołączone jest lusterko i dwustronny aplikator. Cienie są nasycone w pigmenty na bazie mineralnej. Prawie wszystkie cienie są bardzo dobrze napigmentowane, nie osypują się i są niesamowicie trwałe! Mój makijaż zrobiony o 7 rano trzyma się aż do wieczora, bez żadnych poprawek. Jako bazy pod cienie używam Primera marki Rimmel, bez niego trzymają się nieco gorzej i nie są tak nasycone, ale wciąż efekt jest świetny.
Na zdjęciach poniżej zaprezentowałam jak kolory mniej więcej wyglądają na skórze, pierwsze zdjęcie jest z lampą błyskową, drugie w świetle dziennym. W palecie znajdziemy kolory od żółci przez róże i fiolety, dwa odcienie niebieskiego, srebrny oraz czarny z drobinkami. Najmocniej napigmentowane są te niebieskie cienie, pięknie się mienią na powiece i na prawdę świetnie wyglądają. Z matów mamy tutaj biały kolor, żółty, fiolet, piękny słoneczny pomarańcz, róż oraz zieleń. Kolor czarny ma trochę świecących drobinek, wolałabym go w wersji matowej ale w takiej również idealnie się sprawdza do przyciemniania oka. Moja ulubiona wersja makijażu to pomieszanie żółtego, różowego i pomarańczowego - te kolory przypominają mi piękny, wakacyjny zachód słońca, wyglądają bardzo ładnie razem. Do tego cienka, czarna kreska oraz wytuszowane rzęsy - szybki lecz efektowny makijaż ;) Chętnie zamieściłabym zdjęcia przykładowych makijaży, ale niestety na zdjęciach nie prezentują się już tak super :( Jednak jeśli tylko będę miała dostęp do lepszego aparatu spróbuję zrobić jakieś zdjęcie i na pewno wstawię na bloga.
Podsumowując, jestem niesamowicie zadowolona z tej palety, na pewno nie skończy się na tej jednej ;) Kolory bardzo mi się podobają, trwałość jest świetna, łatwo się nakładają - czego chcieć więcej? ;)
A Wy lubicie paletki Sleeka?
7 komentarze
Jakie żywe kolorki :D
OdpowiedzUsuńMam kilka ich paletek, ale nie wszystkie lubię :P. Ze względu na pigmentację, która czasami jest mocno średnia :).
OdpowiedzUsuńale ładne kolory !
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Mi jakoś nie idzie malowanie oczu cieniami. Na nic tutoriale :P
OdpowiedzUsuń+ będę obserwować twojego bloga, teraz, gdy wreszcie mam tu swoje konto, nic mi nie umknie ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Mam jej "odpowiednik" z Makeup Revolution i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOdważne, żywe kolory ; ) Zdecydowanie nie dla mnie. Bardziej lubuję się w brązach i szarościach ; )
OdpowiedzUsuńPaletka jest rewelacyjna. Cienie są piękne, mocno na pigmentowane. Długo utrzymują się na powiece. Ciemniejsze cienie nieco się osypują, ale to praktycznie jak każde ciemne cienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż